piątek, 30 października 2015

Mały Książe - Mark Osborne (2015)

























     Film „Mały Książe" to adaptacja powieści Antoine'a de Saint-Exupery'ego. Przygodowy, fantasy, piękny film animowany z roku 2015. Miałam okazję być na nim w kinie. Mark Osborne w swoim dorobku ma również taki film jak „Kung Fu Panda".

     Mała Dziewczynka nie dostaje się do swojej "wymarzonej" szkoły. Razem z mamą przeprowadzają się do miasteczka, ponieważ wtedy dyrekcja będzie zmuszona do jej przyjęcia. Wszystkie plany matki na zorganizowanie życia córce komplikują się, gdy Dziewczynka poznaje Pilota, sąsiada. Zaprzyjaźniają się, gdy ten opowiada jej o świecie, w którym nie ma rzeczy niemożliwych, i pewnym Małym Księciu. Rozpoczyna się magiczna podróż Dziewczynki do tamtego świata, próba odnalezienia bohatera z opowieści Pilota, ale na drodze stają pewne przeszkody.

     Nikogo nie powinno zdziwić to, że uroniłam łezkę podczas oglądania. Najwspanialsze jest to, jaką moc ma ten film (jak i opowieść). Moc wzruszania, nie ważne czy ma się 15, 20, czy 40 lat, „Mały Książe" po prostu wzrusza i skłania do pewnych refleksji. Gdy usłyszałam, że słynna powieść wkrótce pojawi się w kinach nie zwlekałam z obejrzeniem zwiastunu. Nie spodziewałam się, że film przybierze formę animowaną. Całe szczęście nie zraziło mnie to, wręcz przeciwnie, spowodowało, że nie mogłam się go doczekać jeszcze bardziej! Już sam zwiastun spowodował, że zaszkliły mi się oczy więc grzechem byłoby nie pojechanie na taki film. Historia w historii, uwielbiam takie motywy. Uważam, że była ona kierowana zdecydowanie do starszych widzów, niż do tych najmłodszych. Nie ocenię tutaj gry aktorów, ale za to pomysł reżysera był genialny i cieszę się, że został spełniony.



Ocena: 10/10
Czas trwania: 1 godz. 48 min.


Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół."

Na pustyni jest się samotnym. Równie samotnym jest się wśród ludzi."

Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu..."



2 komentarze:

  1. Ojej! Jak ja chcę to obejrzeć! Tylko czekam aż będzie w internetach. Zapewne wzruszające i w ogóle chciałabym przeczytać książkę, bo jakoś nigdy nie było mi dane bardziej się zagłębić w tę bajkę ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz przeczytać! ;) Film jest zrobiony trochę inaczej, aczkolwiek nie odbiega od tematu. Wzruszający, bardzo! :)

      Usuń